POSELSTWO RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
W RIO DE JANEIRO
dn. 20 października 1939 r.
W sprawie możliwości rekrutacji w Brazylii do armii polskiej
Do: Ministerstwa Spraw Wojskowych w Paryżu
Ściśle tajne
Liczebność kolonii polskiej w Brazylii oceniana była powszechnie w Polsce przez Światowy Związek Polaków z Zagranicy na circa 300.000 osób, przy czym Polaków liczono na 196.000, Rusinów – na ca 83.000, a Żydów obywateli polskich na 30.000.
Liczba powyższa jest bezwzględnie wygórowana, nawet uwzględniając, że olbrzymią większość wyżej cytowanej cyfry 300.000 przedstawiają osoby bądź to już naturalizowane, bądź też urodzone w Brazylii, a tym samym będące, stosownie do obowiązujących ustaw, obywatelami brazylijskimi.
Według obliczeń Wydziału Konsularnego Poselstwa RP cyfra obywateli polskich w Brazylii wynosi ca 42.000 osób, w tym więcej niż połowa Żydów i kilka tysięcy Rusinów.
W rezultacie Polaków, obywateli polskich w Brazylii znajduje się nie więcej niż 10.000 i to licząc wraz z rodzinami.
Poza tym w Brazylii znajduje się spora liczba osób pochodzenia polskiego, przybyłych głównie przed rokiem 1914, którzy nie uzyskali obywatelstwa polskiego, jednocześnie jednak nie poczynili żadnych kroków celem otrzymania obywatelstwa brazylijskiego.
Należy wziąć pod uwagę, że największe nasilenie emigracji obywateli polskich w Brazylii przypadało na lata 1926-1930, tj. mniej więcej przed 10-laty. W tych warunkach przeciętny wiek emigranta wynosi obecnie około 40 lat. W ostatnich czasach emigracja ustała prawie że całkowicie i osiągnęła swój najniższy punkt w 1938 , spadając do liczby kilkuset osób.
Jak już wyżej skonstatowano, cyfra obywateli polskich, Polaków, na terenie Brazylii nie przekracza 10.000, licząc w to również kobiety i dzieci. Z tego wynika, że ilość mężczyzn zdolnych do noszenia broni w żadnym wypadku nie przekroczyłaby 1000 osób.
Ponieważ olbrzymia większość Polaków rozproszona jest w interiorze, przy czym są to ludzie mający na utrzymaniu liczne rodziny, wydaje się być wątpliwym, aby stawili się oni na apel w razie powołania ich pod broń, nie mając pewności czy ich rodziny będą otrzymywać zasiłek wojenny, względnie czy będą mogły udać się z nimi do Europy.
Ponadto spory odsetek zapewne skorzysta z braku egzekutywy z naszej strony na terenie Brazylii i uchyli się od wyjazdu. Na Rusinów nie można zupełnie liczyć, natomiast o ile chodzi o Żydów, to pewien nieznaczny procent może być brany pod uwagę.
Spośród Polaków, obywateli brazylijskich zgłosiłaby się pewna ilość wolontariuszy, jednak stoi temu na przeszkodzie niezwykle rygorystycznie zredagowana ustawa o neutralności Brazylii, która w art. 4 stwierdza wyraźnie:
„Jest zabronione tworzenie na terytorium brazylijskim korpusów wojskowych, mających służyć którejś ze stron wojujących, jak również zakładanie biur, agencyj lub urzędów werbunkowych, czy to obywateli państw wojujących, czy też Brazylian lub obywateli innych państw. Jest zabronione również zbieranie darów (ofiar) lub ich przesyłka państwom wojującym, za wyjątkiem funduszu dla Czerwonego Krzyża”.
Jak widać z powyższego Rząd Brazylijski będzie czynił jak najdalej idące trudności, odmawiając wizy wyjazdowej obywatelom brazylijskim, którzy chcieliby się udać do Europy celem zaciągnięcia się do wojska.
Przed ewentualną propagandą wśród Polaków, obywateli brazylijskich, przestrzegał z całą stanowczością Ambasador Francuski twierdząc, że podobne naruszenie neutralności Brazylii może wywołać nieobliczalne szkody pod względem politycznym i narazić niepotrzebnie stanowisko Poselstwa Polskiego w Brazylii.
W tych warunkach, jak już wcześniej zaznaczono, możemy liczyć tylko na obywateli polskich.
W związku z powyższym pozostaje kwestia zorganizowania na terenie Rio de Janeiro koncentracji ochotników, zapewnienia im utrzymania w Rio do chwili załadowania oraz opłacenia przejazdu z wnętrza kraju do punktu koncentracyjnego.
Powstaje również kwestia zorganizowania komisji lekarskiej w punkcie koncentracji dla badania zdolności fizycznej ochotników i rezerwistów, dla uniknięcia wysyłki ludzi chorych i niezdolnych do służby wojskowej.
Należy nadmienić, że w tutejszym tropikalnym klimacie większość Europejczyków choruje na nerki, wątrobę, choroby przemiany materii oraz malarię tropikalną. Zachodzi pytanie jaką kategorię osób, dotkniętych powyższymi chorobami, należy traktować jako niezdolnych do służby wojskowej.
Pozostaje jeszcze do ustalenia kwestia rekrutacji wśród urzędników placówek polskich w Brazylii, z których większość pragnęłaby, jako ochotnicy wstąpić do oddziałów armii polskiej we Francji. Tu jednak trzeba brać też pod uwagę moment dezorganizacji naszej Placówki dyplomatycznej i Placówek konsularnych, w razie zgłoszenia się do wojska większości urzędników.
Poselstwo prosi o instrukcje jakie choroby, zdaniem Ministerstwa, czynią niezdolnymi do powołania do szeregów.
Poselstwo zapytuje również w jakim stopniu należy uwzględniać zgłoszenia się ochotników z Poselstwa i Konsulatów, biorąc pod uwagę, że na skutek braku inteligentów wśród kolonii polskiej w Brazylii, trudno by było wspomnianych urzędników zastąpić.
Poselstwo nie otrzymało również instrukcji od jakiego do jakiego roku życia należy powoływać zgłaszających się obywateli polskich.
Czy powołanie pod broń ma nastąpić w formie oficjalnego zawezwania indywidualnego, czy też odnosić się ma jedynie do osób dobrowolnie zgłaszających się do służby wojskowej.
W związku z powyższym Poselstwo prosi Ministerstwo Spraw Wojskowych o przesłanie szczegółowych na ten temat instrukcji oraz wpłynięcie na udzielenie tutejszej Ambasadzie Francuskiej odpowiednich instrukcji ze strony francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Poseł R.P.
Dr. Tadeusz Skowroński